szafa AgadaCzarna

AgadaCzarna :: lubelskie
zweryfikowana
lubelskie
na Szafie od: 04.2011
ostatnio na Szafie: 02-02-2020

NAJCHĘTNIEJ UBIERAM SIĘ W:

czarno-czerwone złe rzeczy :D albo wcale- grunt to wygoda, nie? ;)

O mnie

Kobieto/mężczyzno!

Jeśli się z czymś spóźniam- jestem samotnie wychowującą matką dwójki dzieci w wieku 2 i 5 lat, więc PRZEPRASZAM. Na pocztę mam 3 km i nie mam prawa jazdy :P
Poza tym szafa to rozrywka, a nie sposób na życie ;)

Ja jestem miła, dobra i w ogóle, dopóki się mnie nie wk**wi ;) Ale to trzeba być chamem i prostakiem, naprawdę :)

Zanim klikniesz KUP--> NAPISZ!!
Wystawiam przedmioty również na innych portalach, więc nie życzę sobie później pretensji. A i pobrana prowizja wkurza wtedy bardziej... W przeciwnym razie będę wystawiać komentarze NEGATYWNE.
I gdzieś mam "zwrotne" z zemsty... "I dont care" :P

Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że KULTURA zobowiązuje.. Choćbyście miały nie ten rozmiar/ styl/ kolor/ mózg- ZAWSZE ODPISUJĘ i zwracam się uprzejmie- różnimy się i to normalne, nie musi mi się podobać to samo co Tobie, proste..
Jak nie potrafisz odpisać- Twoja strata. Czasem po pytaniu o wymianę, po odpowiedzi odmownej- po prostu kupuję przedmiot! W innym wypadku- sorry, ale nie dam zarobić leniom i prostakom. Cenię KULTURĘ, BARDZO!
I nie musicie sie zwracać do mnie PER PANI- młoda jestem.. prawie..:P

Szafa w modernizacji po wielkiej przeprowadzce (kolejnej).

Jeśli nie będę odpisywać, to nie dlatego że Cię nie lubię albo zlewam, tylko mam w domu dwoje szalonych dzieci, które bezapelacyjnie wypełniają mój wszelki czas wolny :P
(Czas wolny? a co to takiego? :P )
Do pakietu własnie się rozwodzę oraz sądzę z ZUSem (taaak, zuo wcielone), więc tym bardziej- nie zawsze mam głowę do "szafy". Z góry przepraszam.


Chętna na dogadanie i wymiany.
Nikomu nie ubliżam, wszystkich szanuję (no.. chyba że ktoś nie szanuje mnie- takim dobranoc.).

Cenię ludzi z mózgiem. takim oddam nawet nerkę :P

jestem tu... bo szafa jest jak kokaina ;]

Miałam nie tłumaczyć swoich negatywów, ale...
Dwa mam w sumie zasłużone (o ile można tak powiedzieć- po rozstaniu z mężem trochę się podłamałam i "olałam" szafę.. ale wkurzyć się dziewczyna mogła, nie zna moich kwestii prywatnych).
Ale trzecia mnie POŁOŻYŁA NA ŁOPATKI.
Oto odpowiedź na LIPĘ, która mówi sama za siebie:

"Mój pierwszy negatyw. Ogólnie jestem tolerancyjna, anwet za bardzo, ale...
PO PIERWSZE- nie klikałam "kup teraz" koleżanko... zaakceptowałaś "wymianę", gdzie ROZMAWIAŁYŚMY o ewentualnym KUPNIE butów. Więc sorry, naucz się rozmawiać.
Jak coś- mam rozmowę w wiadomościach- dla zainteresowanych- wrzucę screen'y ;]
Na siłę nic nie sprzedasz.
Pozdrawiam i naucz się czytać ze zrozumieniem."