Za oknem mamy jesień, ale swoją stylizacją postaram się przywołać wiosnę :p Udało mi się wykorzystać cieplejszy dzień na sesję :) Zamsz niewątpliwie królował w sezonie wiosna-lato 2015. I nic nie wskazuje na to, aby odszedł w niepamięć. Zapewne nikt się nie spodziewał, że po latach zapomnienia zamsz powróci i na długo zostanie w modzie damskiej. Powrócił w formie patchworków, prostych fasonów z frędzlami i szalonych lat 70. Umiejętnie wkradł się nie tylko w gusta miłośniczek mody lat 70., ale także Pań, którym ten styl nie jest zbyt bliski. Zamsz można znaleźć pod każdą postacią: spodnie, płaszcze, kurtki, spódnice, a taż buty i torebki. Coraz częściej kobiety stawiają na zamszowe spódnice, które cieszą się nieustającą popularnością. Zamsz nosimy zarówno od stóp do głów, ja i łączymy go np. z denimem. Jeśli nie przekonujesz się do total look’u, postaw na jeden model z tego materiału np. na spódniczkę.Świetnie się sprawdzi zamszowa ramoneska, która stanowi alternatywę dla klasycznej ramoneski skórzanej. Mnie zamsz zachwycił bodajże 3 sezony temu i od tamtej pory jestem nim zachwycona. Zaczęło się od zamszowego płaszcza, przez szpilki, aż do sukienki, którą Wam dziś prezentuję. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, choć bałam się, jak będę w niej wyglądać – jest bardzo, ale to bardzo dopasowana :p Postanowiłam ją połączyć ze srebrnymi dodatkami w postaci szpilek oraz torebki z ćwiekami. Jak Wam się podoba?