szafa Olus

Olus :: pomorskie
niezweryfikowana
pomorskie
na Szafie od: 10.2008
ostatnio na Szafie: 21-07-2016

Komentarze

Pozytywny Pozytywny: 1
Neutralny Neutralny: 0
Negatywny Negatywny: 0
rozwiń
unilaf

unilaf napisała:

Ocena:

nie lubie takiego rozgrzebywania spraw publicznie, ale az sie prosi o skomentowanie, bo to ja czuje sie wykorzystana przez taką klientkę i ogolnie zniesmaczona zachowaniem: zglosila mi pani jako kupująca, że sweter dotarl z rozniacymi sie detalami, natychmiast zareagowalam zostawieniem pani wiadomosci aby zwrocila pani przedmiot na podany adres i ja zawracam pieniadze za przesyłki i za sweter. Pomylki zdarzaja sie kazdemu i uwazam, ze jesli ja popełniam błąd to za niego płacę i mozna bylo odeslac mi sweter i po krzyku.

Ale w zamian tego jak zwykle epopeja na szafie, bo jeszcze trzeba bylo mi nawypisywac głupot z wulgaryzmami, oskarzenia o najrozniejsze bezecenstwa, gdzie ja oficjalnie przyznaje sie do potencjalnej pomyłki, jeszcze zanim zaczela pani histeryzowac, a pomyłka polegała na tym, że dostała pani dokladnie to co było na zdjeciu, ale w opisie przypadkowo skopiowany opis ze swetra rozniaccego sie detalem od tego ze zdjecia. I sama pani na to nie zwrocila uwagi przy kupowaniu. Nie wiem komu chcialoby sie sluchac takiego lamentowania, że pewnie nie odzyska pieniedzy, ze jestem oszustka, ze działam w jakis zorganizowany sposob, wypytywanie dlaczego ona ma za to placic,ze wszystko na jej koszt, tak jakby nie przeczytala mojej wiadomosci. Zwrociłam pieniadze jeszcze zanim kobieta odesłała mi sweter dla świetego spokoju, co jest zagraniem nie fair, bo nie dosc, ze bez przerwy bylam obrazana, to poszlam jeszcze na rękę wysylajac wczesniej pieniadze ( mam prawo zwrocic pieniadze dopiero jak towar reklamowany do mnie dotrze w należytym stanie i tak sie robi w normalnym sklepie). Na koncu zaproponowalam jeszcze inny kompromis, odpowiedź tej pani na KOMPROMIS - “nie, wysylam po otrzymaniu pieniedzy”. I zostawilabym to wszystko bez komentarza, bo nie mam w zwyczaju bruździć komus w komentarzach nawet jesli sie wlasnie tak zachowuje, ale skoro sama pani pisze o dlugich negocjacjach, ktore poprzedzaly odzyskanie pieniedzy tak jakby je trzeba bylo siłą wyszarpywac to sorry ale to nie po mojej stronie było stwarzanie problemów.

dodane: 21-01-2013 23:37